"WYPRAWA MISIÓW I TYGRYSKÓW NA BORACZĄ HALĘ"
Najstarsze grupy wybrały się na wycieczkę na Boraczą Halę. Dotarliśmy do Żabnicy wcześnie rano, było jeszcze dość rześko. Ruszyliśmy czarnym szlakiem i za chwilę w słońcu zrobiło się cieplutko, ale nie upalnie. Po drodze sprawdziliśmy górski strumień czy naprawdę jest zimna woda i czy kąpiel w nim to nie jest czasem głupi pomysł. Trasa wiedzie cały czas pod górę, ale łagodnie. Mimo przerw i buły z serem na drugie śniadanie nie dla wszystkich trasa była "bułką z masłem", ale nikt nie odpadł i nie wrócił do autobusu . Po długim marszu dotarliśmy do domku gdzie założyliśmy obóz, przed ostatecznym wyjściem na szczyt. Po krótkim odpoczynku tylko najwytrwalsi poszli zdobyć schronisko. W schronisku czekała nagroda: pieczątki w książeczce PTTK i słynna na cały świat Jagodzianka. Rzeczywiście nigdzie takiej bułki z borówkami nie znajdziecie. Po powrocie do obozu, zrobiliśmy obiad: ugotowaliśmy grochówę i usmażyliśmy pyszną kiełbasę. Powrót na dół wcale nie był wcale łatwiejszy, ale mimo kilku siniaków i otarć dotarliśmy do autobusu .
