Misie ciągle poznają nowe, wspaniałe zakątki Europy :). W ostatnim czasie udaliśmy się do Włoch- odwiedziliśmy najpiękniejsze zabytki, poznaliśmy stolicę oraz flagę państwa i przyrządziliśmy pyszną, włoską pizzę :). Pojechaliśmy także na prawdziwy karnawał do Wenecji i samodzielnie wykonaliśmy kolorowe maski! Następnie znaleźliśmy się w Szwajcarii, gdzie każdy z nas wyprodukował szwajcarski zegarek :).
Największą atrakcją był ser szwajcarski Tête de Moine – Głowa mnicha. Mogliśmy go własnoręcznie skrobać na specjalnej maszynie dzięki uprzejmości Delikatesów z Bielska-Białej "Buon Gusto Centro" https://www.facebook.com/buongustocentro/
Ser, który był już opisywany w XI w, z najtłustszego mleka, absolutnie niepasteryzowanego, fermentującego minimum pół roku, smakował wyśmienicie, chociaż co bardziej wrażliwi musieli go jeść z zatkanym nosem :-).
Podróży Misiów ciąg dalszy !
sobota, Listopad 18, 2017